niedziela, 30 września 2018

system

 Grecja jest państwem granicznym UE i NATO. Ma świetnie zorganizowane i wyposażone: marynarkę wojenną i służby graniczne. Grecy od prawieków potrafili strzec swoich tysięcy wysp przed obcymi. Zawsze w swojej historii byli przedmurzem śródziemnomorskiej kultury europejskiej. Wtedy nie dysponując takimi możliwościami technicznymi jak obecnie potrafili to skutecznie robić. Dzisiaj, rządzący paraliżowani poprawnością polityczną i naciskami z Berlina, gubią własny Kraj i wielki grecki Naród. A co do tych, którzy nie mogą w swoich krajach legalnie starać się o prawo wyjazdu. Poza Ukrainą w żadnym innym kraju graniczącym z UE nie toczą się działania wojenne. Tak że nie widzę logiki w przyjmowaniu uchodźców z innych krajów poza Ukrainą. Gdyby wszystkich Greków ustawić na granicach ( wyspy, wysepki, półwyspy), nie byliby w stanie ich ooronić przed uchodźcami. Tu potrzebne są rozwiązania sytemowe np. zakaz legalizacji pobytu dla osób, które nielegalnie przekroczyły granicę. Ale co w takiej sytuacji z prawdziwymi uchodźcami? Tymi, co nie mogą w swoich krajach legalnie starać się o prawo wyjazdu? Wiadomo ,było że tak będzie i Turcja nie zatrzyma imigrantów choćby zapłacili jej wszystkie pieniądze ,tego za pieniądze się nie kupi ,tylko mają łatwiej z Turcji przedostać się do Europy,a na pewno Turcja im w tym przeszkadzać nie będzie, bo to o to chodziło . To jest ogromna kasa za przemyt, ciekawe kto z polityków jest powiązany z przemytnikami, że proceder jest ciągle tolerowany.
Przecież mozna po prostu odsyłac do krajów pochodzenia, nie wpuszczać przez granice, nie tworzyc tych obozów i gett. Jak to jest mozliwe, że ot tak ktos sobie przekracza granice na dziko? Przecież to jakis nonsens jest. Ktos z ,,możnych,, wspólnie z przemytnikami sie na tym nieżle obławia.

kraj

Takie tam ględzenie. Chcą, to ich przyjmują. Widocznie sprawia im to jakąś masochistyczną przyjemność i satysfakcję. A gdzie są grecka armia, marynarka wojenna i greckie służby graniczne? To tak, jak ja wpuściłbym wszystkich meneli i bezdomnych z dzielnicy do swojego mieszkania. Utrzymywał ich, a następnie oni w dalszym ciągu zapraszaliby do tego mieszkania swoich znajomych. Byłaby w tym jakaś logika z mojej strony? Grecy zarabiają na przemycie z Turcji i liczą, że wypchną uchodźców do innych krajów. Grecka armia ma 120 tysięcy żołnierzy, więcej niż Polska. I nie moga sobie poradzić z najazdem ?  Prawdziwe życie jest odrobinę inne, ma wiele barw i odcieni. Poruszyłeś problem Kurdów i ich walki o swoją państwowość, który jest mnie dosyć bliski. Poznałem kilkadziesiąt lat temu w Szwecji Kurdów, z którymi podtrzymuję znajomość do dzisiaj i spotykamy się prawie za każdym razem gdy tam jestem. Los Kurdów, to temat szeroki jak ocean i nie będę go tu rozwijał. Każdy Kurd nie znajdujący się na rządowej liście ,,terrorystów" i nie będący z tego powodu poszukiwany, może bez problemu opuścić terytorium Turcji z błogosławieństwem armii i policji, jeżeli wyraził chęć emigracji i wykupił bilet w jedna stronę. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat ze znajomymi , naprawdę w żadnym kraju graniczącym z UE, poza Ukrainą, nie toczą się działania wojenne? Czyżby? Widać że twoja wiedza o sytuacji geopolitycznej oparta jest na brukowcach i serwisach informacyjnych polskich stacji telewizyjnych skoro żyjesz w tak błogiej niewiedzy... Poczytaj najpierw co się dzieje w Kurdystanie Północnym (Bakurze) czyli południowo-wschodniej Turcji, nim zaczniesz obnażać swoją niewiedzę... Co byś zrobił, gdyby Twoje państwo zburzyło Twój dom zabiło krewnych a za używanie ojczystego języka groziło więzieniem? Odpowiedź jest prosta - chciałbyś te państwo opuścić. Takim państwem jest właśnie Turcja.