sobota, 26 listopada 2016

fundament

Przeanalizowałem sobie te oszczędności i coś mi się nie zgadza. Te szacunkowe 27% oszczędności na m2 domu, to dla jakiego stanu wykończenia? Stan do wejścia na gotowo, można przyjąć ok 3000zł/m2. Czyli wg koncepcji oszczędzisz 810zł/m2. Przy domku 100m2, wychodzi oszczędności 81000zł. Z poprzedniego postu wynika, że większość oszczędności wiąże się z pracami ziemnymi, więc chyba gdzieś jest błąd. Koszt płyty fundamentowej, zwłaszcza że pewnie sam byś ją wykonywał, pewnie zamknął by się w 30000zł. Pozostaje różnica 51000zł. W tynkach i izolacjach taka oszczędność?w twojej koncepcji warto byłoby zastosować taki pseudo pomyjowy rekuperator . Chodzi mi o taki zasobnik na wodę szarą jaki ma nydar, ale z wężownicą z PEX lub PE w środku, przez którą przelatywałaby woda wodociągowa. Taki zbiornik warto osadzić wewnątrz fundamentów, ale poniżej posadzki. Zbierałby ciepłą, szarą wodę z całego domu. Sam bym tak zrobił, ale przy płycie to nie realne... Przy takim odzysku woda-woda wystarczy zastosować pc na wywiewie z reku - Ariston 110L nawet na rodzinę 2+2.Elewacje tak będziesz robił, zamiast tynków stelaże, wełna i kartongips więc nie widzę oszczędności. Na oknach w jaki sposób zaoszczędzisz? Same pakiety można stosować i ze styropianem w środku i na zewnątrz. W skali całego wykończonego domu do wejścia, zaoszczędzisz może 5%.chce taki dom budować za 5 lat ,a ja nie mam wyboru i muszę zacząć w tym roku,jak się da załatwić pozwolenie,a u mnie to nie tylko sam dom ,dochodzi staw i muszę przenieść słup energetyczny.Typowy projekt już się zmienia i dostosowuje do założeń .Szukając rurki miedzianej trafiłem na opis maty termoizolacyjnej Al-pianka-Al. Zastanawiam się czy taka mata nie mogłaby zastąpić foli paroszczelnej na styku styropian wełna i dodatkowo wzmocnić izolacje cieplną.To dobry pomysł ?. W nowej hali budowanej dla Audi ,w środku są pomieszczenia chyba dla kadry wykonane z regipsów .Dzisiaj zobaczyłem jak są tam zrobione stropy.Jest to konstrukcja z belek żelaznych na których położono blachę trapezową .Do niej od spodu i góry przykręcone płyty GK .Na górze jeszcze dwie warstwy jakiś twardych płyt .Po tym normalnie się chodzi.Opisuję to jako ciekawostkę ,może da się zaadoptować ten pomysł przy budowie domu. Tak czy siak mam nadzieję, że realizacja dojdzie do skutku, zawsze Być może popełniasz błąd bazując na kosztach budowy obecnego domu. Na pewno gdybyś budował swój obecny dom z wiedzą, którą masz dziś, zrobiłbyś to lepiej i taniej. Powinieneś zrobić kosztorys nowej koncepcji w dwóch wersjach: ocieplenie wewnątrz (ławy + eps na gruncie + wylewka), ocieplenie zewnątrz.(ocieplona płyta fund.). Pytanie zatem te 27% oszczędności na m2, to dla jakiego stanu, albo dla jakiej kwoty przeznaczonej na m2 domu?

zestaw

Najnowszy klimatyzator LG Prestige rozkłada na łopatki większość tego typu inwestycji. Co więcej, przy cenie za jaką można go kupić to jakiekolwiek GWC jest nieopłacalne! Póki co tylko LG zeszło do rozsądnej ceny, ale niedługo powinny pojawić się kolejne konkurencyjne rozwiązania o podobnej efektywności jaka jest główna zaleta nowej konstrukcji z izolacją w środku? Kosztowo niewiele taniej od podejścia tradycyjnego. Sam trochę wcześniej liczyłeś ściany zew. Gdzie widzisz cięcie kosztów? Wygląda na to, że wszystko zależy od staranności wykonania. Ściana Twojej koncepcji jest wielowarstwowa, więc teoretycznie więcej miejsc gdzie można popełnić błąd. Z tego co piszesz wynika, że temat dość gruntownie przemyślałeś. Masz jakąś wstępną kalkulację dla całego domu, albo szacunki procentowe na jakie oszczędności liczysz, w stosunku do domu ocieplanego od zewnątrz? .Chyba z ciekawości spróbuje zrobić zestawienie materiałów dla tych dwóch koncepcji. 27% oszczęności na metr kwadratowy to sporo, zwłaszcza, że koszty głownie można ciąć na konstrukcji/ociepleniu. Koszt wykończenia w środku się nie zmieni. Jak sam policzyłeś sam koszt ścian zewnętrznych z ociepleniem prawie ten sam. Czyli tak duże oszczędności na fundamentach i dachu? Przy większym domu, z racji, że pewnie pojawiłyby się siany wewnętrzne nośne, koncepcja odpada. Dobrze myślę? Idealnym domem pasywnym wg. koncepcji wątku byłby taki dom, w którym wystarczającym źródłem ciepła dla CO byłby jeden, max. dwa takie klimatyzatory. Sądzę, że to max efektywności ekonomicznej. Niestety, niektórzy twierdzą, że ogrzewanie nadmuchowe nie jest komfortowe i w takim domu brakuje ogrzewania poprzez promieniowanie...

ciepło

Następny niestandardowy pomysł - tym razem z earthshipów. Może okna południowe dać pod kątem "zimowym", czyli jakieś 20-25st od pionu? I jeszcze jeden - trudno jest zmagazynować ciepło do zimy, ale chyba łatwiej będzie zrobić odwrotnie. 10 ton lodu magazynuje 900 kWh w samym przejściu fazowym, a podgrzanie tego do 20 stC to kolejne 230 kWh. Razem to już jest znaczna ilość do chłodzenia domu latem. Inwestycja to: 1) wybudowanie szczelnego zbiornika 10m3 (2,2x2,2x2,2) z betonu, obudowanego dookoła styropianem (nawet 0,5m grubości to nie są straszne koszty), 2) dorobienie do tego sporej, otwieranej, uszczelnianej termicznie klapy, 3) najlepiej, jakby całość była z 2-3 m pod ziemią, 4) zrobienie kilku przyłączy, o których napiszę dalej. Użytkowanie to:Przy izolacji styropianowej 0,5m mamy straty za 180 dni równe ~130kWh. Wystarczy zatem 25cm, co redukuje koszty, a pozostanie netto ciepło przemiany fazowej - reszta (0-20st) na pokrycie strat. Koszt spadnie do jakiś 4 tyś, a odzyskać z tego można 600zł rocznie... albo wykopać głębszy dół. 1) wypompowanie roztopionej wody wczesną jesienią (można nią podlać ogródek albo umyć auto, a zbiornik może zbierać deszczówkę, jak kto nie ma studni - choć na jesień to mało przydatne), 2a) można zrobić instalację, która będzie dmuchać zimnym powietrzem przez tą wodę - drożej, ale bezobsługowo, 2b) można otworzyć klapę i nasypać śniegu, albo lepiej lodu, tylko trzeba go wyprodukować - trochę roboty, ale da się, 3) w lecie przedmuchujemy tę studnię (najlepiej powietrzem z GWC) i cieszymy się chłodem. Szczegóły do opracowania, ale ogólnie - da się. Koszty wykonania nie powalają (~6tyś), użytkowanie jest tanie. Na pewno ktoś o tym myślał, ale czy zrobił?Ja myślałem żeby to było do chłodzenia, a ta energia przemiany fazowej to właśnie cały magazyn. W drugą stronę to chyba będzie gorzej, bo woda zamarzając wokół wężownicy dolnego źródła PC odetnie przepływ energii od ciekłej jeszcze wody. Poza tym ta wężownica chyba by nie wytrzymała takiej eksploatacji. Chyba, że kilka miedzianych, na różnych poziomach, podłączonych do kolektora. Najpierw zamarznie na dole, klimatyzacja mokotów to przepływ będzie przez wyższą, potem jeszcze wyższą itd... - dodatkowe koszty, ale w porównaniu do wykopów i 800m rury... Co do "grzania lodem" to kiedyś pisał o tym adam_mk, tylko przy innym zapotrzebowaniu cieplnym - trzeba mieć co robić z tym lodem. Może ma to sens dla domu prawie pasywnego, ale zyski w pieniądzach raczej mizerne, a koszty wodnej pompy ciepła spore. W sumie dla takiego domu mało co się opłaca. Pomyślałem o tanim chłodzeniu - ale skoro nie potrzeba, to najtaniej będzie tego nie robić. p.s. dawniej trzymało się lód z zimy do lata zakopany w ziemi, w izolacji ze słomy. Wykorzystując ten materiał koszty będą atrakcyjne. Trzeba dać jakąś hydroizolację...