czwartek, 29 stycznia 2015

pomysł na umowy

Co pomysł tego rządu to strzał w kolano naszego kraju....
Czy ci (celowo pisane z małej litery) co są przy korycie nigdy nie pojmą że kraj jest tak bogaty jak bogaty jest jego obywatel a nie tak bogaty jak obrabuje go państwo (również celowo pisane z małej) bo w obecnej sytuacji w tym kraju praktycznie wszystko jest marnotrawione i przeżerane przez tych przy korycie. Pisząc to ("oskładkowane i basta!") pokazujesz że jesteś idiotą który jest także faszystą. Ja mam wiedzę ekonomiczną, zwiększanie fiskalizmu nie jest dobrym długofalowym rozwiązaniem powoduje rozrost szarej strefy, emigrację inteligentniejszych = wartościowszych pracowników za granicę etc. Składki nie zwiększą Twojej przyszłej emerytury, inflacja, wzrost zadłużenia ZUS, a także państwa jest zawsze funkcją narastającą... Tylko osły myślą, że nie, nie czepiajcie sie tylko ZUS, to nie oni wymyslają te przepisy, tak wygląda stan finansów naszego Państwa gdzie łata się go z każdej strony, nic juz sie nie liczy aby tylko wytrwać przy korytku w bieliźnie. Tylko "cep" ma takie podejście jak ty. Mając umowę zlecenie dostajesz wiecej pieniędzy i możesz sam decydować jak je zainwestować aby mieć jakaś przyszłość dla bielizny. Mając umowę o prace dostaniesz mniej pieniędzy bo firma musi za ciebie odprowadzić "haracz" do państwa. Nie licz na to ze na takiej umowie dużo zarobisz po prostu na swoje składki będziesz musiał oddać z pensji. dostałeś kiedyś kwitek z wypłatą? Jak tak to porównaj sobie wartość netto i brutto, jak nie to wpisz sobie w wyszukiwarce kalkulator wynagrodzeń i sprawdź co wchodzi w skład wypłaty. Dla przykładu sprawdź sobie ile wyniesie składka zdrowotna i poszukaj ubezpieczenia zdrowotnego za tę kwotę w prywatnej firmie. Gwarantuje Ci, że już nie będziesz musiał stać w kolejce do lekarza specjalisty... Po pierwsze "ci" w sensie "oni" nie pisze się z dużej litery, to nie są bogowie. Chcesz używać pisma grzecznościowego to naucz jak go używać. Po drugie - nie biadol o rabowaniu i popatrz z drugiej strony na bieliznę, od strony pracownika. Zawieranie z nim umowy zlecenia albo o dzieło na dziwne kwoty, bez prawa do urlopu i innych świadczeń - to jest rabunek i bandytyzm, dlatego powinno być rozwiązanie blokujące lawinowe zawieranie takich umów jako podstawowej formy zatrudnienia. Po trzecie najwyraźniej wylali dziecko z kąpielą w bieliźnie nocnej. Jak ktoś pracuje na etacie i chce dorobić, to będzie musiał zapłacić pełny haracz od obu umów, do tej pory od drugiej umowy było tylko zdrowotne. Tu faktycznie strzelają sobie (i nam) w kolano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz